niedziela, 12 listopada 2017

Nie bójmy się mówić o FASZYSTACH!

Nie bójmy się użyć tego określenia! Wcześniej czy później i tak będą próbować nas pokiereszować- FASZYŚCI. Przeżywają dziś swoje odrodzenie. Są w mainstreamie, który tak ciągle krytykowali. Wychwalani przez rządzących, hierarchów katolickich popadli w samo zachwyt. Otoczeni bezkarnością mogą robić, co chcą. I tak niestety się dzieje.  

Najśmieszniejsze w tej całej tragedii jest to, że w polskich mediach panicznie boją się nazwać sobotni marsz po imieniu. Mam wrażenie jakby słowo FASZYZM było zakazane zupełnie inaczej niż w zachodnich mediach. Zagraniczni korespondenci nie potrzebują morderstw czy spalonych meczetów, by powiedzieć: FASZYZM SIĘ ODRADZA. Niektórzy nawet wśród moich znajomych, próbują wybielać tych nacjonalistycznych dewiantów twierdząc, że tylko garstka chłopaków wykrzykiwała rasistowskie hasła, a reszta spokojnie szła w marszu w ogóle nie popierając głoszonych haseł. To ja się pytam: Po cholerę idziesz w marszu, który jest sprzeczny z twoimi poglądami? Nie wybielajmy ich! Idą, bo popierają ‘Polskę dla Polaków’, ‘Białą rasę’ etc. Bez względu na wiek! Dzieci są już zarażone ideologią faszystowską. Ośmio-, dziesięciolatki głoszą hasła zaszczepione od rodziców, co słyszałem w pociągu z Łodzi do Warszawy.
Według mnie, jeśli idziesz w marszu, którego idei nie popierasz, to jesteś po prostu idiotą.

Policja pod wodzem PiS jednoznacznie określiła się po stronie faszystowskich dewiantów. Dokonała prewencyjnego zatrzymania Obywateli RP w związku z zakłócaniem Marszu Niepodległości. Problem w tym, że on rozpoczynał się o 15.00, a mundurowi zjawili się już o 14.40. Absurd. Podobnie, gdy narodowcy demolowali kiosk RUCHu, funkcjonariusze uciekli i nie podjęli interwencji.
Kolejny przykład, kobieta wyzywana od ‘kurew’, której grożono śmiercią i kazano ‘wypierdalać z Polski’, podeszła do kordonu Policji, ale na nic to się zdało. Nadal leciały do niej inwektywy patriokmiotów.

Religie to kolejny wstyd dla ludzkości XXI wieku, co najlepszym przykładem jest akcja w kościele katolickim p.w. św. Barbary. Ksiądz z ambony pochwalał narodowców, witał ich. Gdy uczestniczka mszy rozwinęła transparent z cytatem Jana Pawła II „Rasizm to grzech, który stanowi wielką zniewagę Boga”, została wyrzucona ze świątyni. KK zawsze kolaborował z wrogami Polski. W latach 30. Współpracował z faszystami i nazistami. Widać, że ciągoty do systemów totalitarnych nadal pozostały.
Mam nadzieję, że jeśli Kościół nie zmieni swojego nastawienia, to świątynie wypełnią puste ławki i tace.
Oczywiście oficjalnie rząd czy księżą będą potępiać albo się odżegnywać, ale nie dajcie się im zwieźć! To tylko pozoranctwo! Trzeba walczyć. Czy pokojowo? Nie ma sensu prowokować, ale nie można nadstawiać lewego policzka, gdy biją w prawy. Na pracę u podstaw jest już za późno. Żadne uświadamianie, nauczanie nie wchodzi w grę. To tylko niepotrzebne marnowanie grochu do rzucania o ścianę. Ich należy spisać już na straty. Ważniejsze są dzieci. To je musimy ocalić od tej zarazy. 

 Historia dzieje się na naszych oczach. To od nas zależy czy powtórzymy lata 30. na początku nowego tysiąclecia. Na dialog jest za późno. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz